30 marca 2013

Nowy rekordzista



Po dobie bez internetu (z powodu przerwy linii na słupie), z jednodniowym opóźnieniem umieszczam kolejne odkrycie Tomka Niechody: największą olszę rosnącą w Puszczy Białowieskiej, której obwód zbliża się do 4 metrów (392 cm) a wysokość przewyższa dziesięciokondygnacyjne budynki (35 m). Tomek wyjechał rano do domu w Lublinie i obiecał przysłać kilka słów na temat tego olbrzyma – wówczas uzupełnimy post o te informacje. 

28 marca 2013

Jak z tą wiosną w Puszczy bywało?

Na zdjęciach w poprzednich postach widzimy, że Puszcza nadal w śniegu a prognozy na następne dni przewidują, że trochę jeszcze śniegu może dosypać. Wielu czeka z utęsknieniem na bardziej wiosenny krajobraz. Może czytelników bloga zaciekawi jak wyglądała Puszcza w ostatnich 10 latach o porze roku aktualnej do obecnej? Ponieważ pliki zdjęć mają daty, proponuję mały przegląd dziesięciolecia (czasami wybierałem zdjęcia z ludźmi, bo ubrania też sugerują jaka była temperatura).
Zaczynamy od roku 2003:
23 marca
29 marca

27 marca 2013

Pożegnanie z nartami

Dzisiaj to już raczej ostatni dzień korzystania ze śniegu. Chociaż noce nadal zimne to śnieg dość szybko znika i pojawia się coraz więcej odkrytych fragmentów ziemi. Pozostały tylko ślady po sezonie nartowania wzdłuż Narewki. Wkrótce będzie można chyba pokazywać zdjęcia naprawdę wiosenne...

A taki widok o zmierzchu nad obszarem ochrony ścisłej przypomniał mi zdjęcie, które zrobiłem też nad tym lasem, kilka lat temu, lecącego młodego kormorana... Tym razem banalna para: łabędź niemy... którego lot szumiący i proporcje sylwetki robią jednak na mnie zawsze wrażenie :)
i już zupełnie banalne ale piekne kaczuchy... 



24 marca 2013

Wydry w Narewce

Wczoraj, wędrując niedługo w silnym wietrze i po zawianej Dolinie Narewki podziwialiśmy nieco  "arktyczny" klimat powodowany przez śniegi i wichurę oraz parę wydr w rzece. Poniżej kilka pamiątkowych zdjęć:


22 marca 2013

Wilcza Puszcza

Skoro nie mamy opowieści z Parku (co z tymi wilkami?) to ja skromnie o swojej wycieczce dzisiejszej. Temperatura -4C i sporo śniegu, chociaż już wiosna. Nieraz myślałem, że standardowy obiektyw dla amatorskiej lustrzanki to wszystko czego mi potrzeba, bo w przeciwnym razie zamiast BYĆ w lesie czatowałbym na fajne zdjęcia. Ale dzisiaj trochę się łamałem.
Wychodząc na nartach sprzed domu sfotografowałem "oswojone" gile z dwóch metrów..

Nad głową przeleciało 5 bocianów (co one robią w tym zimowym krajobrazie?!), ale leciały tak nisko, że jednego sfotografowałem..

20 marca 2013

DĄB HUGO CONWENTZA



Kiedy przed kilkoma laty wspólnie z Tomkiem Niechodą przygotowywaliśmy wydanie publikacji „Puszczańskie olbrzymy” ukazującej największe drzewa Puszczy Białowieskiej Tomek wspominał o niemieckim uczonym, dzięki któremu mamy Białowieski Park Narodowy w jego pierwotnych granicach, a który do niedawna nie był nawet znany miłośnikom Puszczy. Tomek podkreślał, że od chwili kiedy weszliśmy do Unii Europejskiej warto by było przypomnieć tego Niemca, bo jest dobrym przykładem na ponadnarodową wspólnotę interesów kiedy chodzi o ochronę przyrody. 

17 marca 2013

Narciarstwo lodowe


Już tylko kilka dni do wiosny a tymczasem Puszcza w śniegu a Dolina Narewki przypomina jakąś północną krainę. Bardzo piękną. Wędrowaliśmy dzisiaj doliną korzystając z dużych połaci przewianych powierzchni lodowych, gdzie wystarczyło się raz odepchnąć kijkami, żeby przejechać wiele metrów.

15 marca 2013

Nie będzie misia w Puszczy?

Tak wyobrażał sobie spotkanie z niedźwiedziem pierwotnych mieszkańców w Puszczy Białowieskiej rosyjski rysownik na początku XX wieku (ilustracja z "Biełowieżskaja Puszcza 1382-1902" 
G. Karcow, 1903)

W jednym z poprzednich postów pisaliśmy o planach reintrodukcji niedźwiedzia w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej. Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Naukowej BPN, na pytanie o realizację tych planów wicedyrektor białoruskiego parku W. Arnolbik wyjaśnił, że reintrodukcja niedźwiedzia jest zapisana w planach ochrony parku. Realizacja tego zadania jest rozłożona na trzy etapy. Pierwszy etap to poznanie opinii na ten temat parku i miejscowej ludności; drugi etap to zbadanie przydatności środowiska Puszczy Białowieskiej i jego pojemności dla niedźwiedzia; trzeci etap to ustalenie ile niedźwiedzi i gdzie można wypuścić na obszarze Puszczy. Etap trzeci ma być realizowany z konsultacjami ze stroną polską. 
Na razie zrealizowano etap pierwszy i ku ogólnemu zaskoczeniu ok. 70% mieszkańców opowiedziało się za reintrodukcją niedźwiedzia. W. Arnolbik skomentował z uśmiechem te wyniki i dodał, że dyrektor polecił ponowne zbadanie nastawienia ludności niedowierzając tak powszechnej akceptacji niedźwiedzia.  
Problemem oceny reintrodukcji niedźwiedzia zajął się Wadzim Sidarowicz i po otrzymaniu jego referatu oraz opinii ze strony polskiej uznano, że argumenty przeciw projektowi są tak poważne, że na razie projekt nie będzie realizowany. 

14 marca 2013

Ze słońcem i pod słońce

Jutro posiedzenie Rady Naukowej BPN ale dzisiaj kolejny darowany dzień na narty w Puszczy. I to jaki! Po dwóch dniach opadów wspaniałe słońce i świeży śnieg na zlodowaciałym podkładzie. Ale słońce już wiosenne, wysoko na niebie. Las - mimo śniegu - zdecydowanie nie wygląda zimowo...
Pomimo wspaniałej pogody w lesie - poza strażnikiem - nikogo! Nie zjechali jeszcze ornitolodzy, nie ma turystów... Na Hwoźnej pogryzły się tragicznie wilczyce (jak będzie więcej informacji może umieścimy o tym post) a dzisiaj rządziło słońce i tak właśnie wyglądał las:

13 marca 2013

Manifa


W Warszawie była niedawno manifa feministek a w Hajnówce lokalna manifa a właściwie manifka. Z jednodniowym opóźnieniem umieszczamy post dla odnotowania tego wydarzenia. Pod poprzednim postem w którym było o bobrach pojawił się ciekawy komentarz, którego żartobliwy fragment przytaczamy raz jeszcze: „wczoraj wracając z pracy na drodze z Białowieży, tuż przed Hajnówką widziałam inny gatunek - trzech tubylców z transparentem - jedna część transparentu mówiła, że nie będą warszawiacy o nas decydować (hm, może ktoś lepiej pamięta, bo mi dokładna treść umknęła, a zdjęcia też nie zdążyłam zrobić), a druga część mówiła coś o nie zamykaniu ich w rezerwacie. Znaczy gatunek z samoświadomością. No i zagrożony, bo tylko trzy sztuki zliczyłam... Do tego trzech samców, więc szanse widzę marne na przetrwanie. Może powinniśmy coś zrobić dla ich ochrony?” No, to się autorka naraziła, bo przecież żarty średnio są u nas popularne. Jednak dzisiaj na FB pojawiło się więcej informacji na temat trzyosobowej manifestacji. Ktoś nawet przytoczył dokładnie treść haseł:
"Nie zamykajcie Nas w rezerwatach", "Warszawo! Nie decyduj jak mamy żyć!"
Ktoś inny skomentował, że transparenty są dość stare i pochodzą ze spotkania z posłem Wenderlichem na politechnice w Hajnówce, przed ponad rokiem. „Trzeba przyznać, że mają fantazję chłopaki... stać z prześcieradłem w taką pogodę” – napisał kolejny komentator na FB.
A tutaj kilka nadesłanych fotografii (dziękujemy!):



11 marca 2013

W dolinie puszczańskiej

Skoro klangor żurawi sprzed tygodnia pozostał tylko wspomnieniem a mróz trzyma, są ostatnie dni żeby skorzystać z wędrówek na nartach puszczańskimi dolinami. A konkretnie doliną Narewki, która jest jednym z najpiękniejszych krajobrazowo miejsc w Polsce jakie znam. Szkoda, że częściowo uregulowana, żeby spławiać drewno (trochę starorzeczy się zachowało i może, może pozwolimy rzece wrócić do dawnego koryta...)

7 marca 2013

Żubry w Puszczy Białowieskiej i na jej przedpolach policzone


Coś/ktoś się zbliża... fot: Mateusz Szymura BPN

W komentarzach w tym blogu poruszano wielokrotnie sprawę żubrów, niektórzy anonimowi komentatorzy sugerowali nawet, że się na nie poluje i podawano różne, zawyżone liczby zabijanych osobników. Żubry można oglądać nie tylko "na żywo" ale też w internecie, przez kamerkę zamocowaną przez leśników w miejscu dokarmiania w Nadleśnictwie Browsk. Żubrami w Puszczy od początku ich introdukcji opiekuje się BPN i Park prowadzi też ich dokarmianie (obecnie realizowany jest projekt ochrony żubra in situ w ramach którego zakup karmy dokonuje BPN i PGL LP). Poniżej publikujemy wyjaśnienia przysłane przez Mateusza Szymurę z Zespołu Ochrony Przyrody Białowieskiego Parku Narodowego na temat puszczańskich żubrów: 

Na koniec 2012 r. liczebność żubrów w Puszczy Białowieskiej wraz z jej przedpolami (czyli na obszarze około 130 tys. ha) wyniosła 504 szt. Urodziły się też 62 cielęta. Można zapytać dlaczego Białowieskie Park Narodowy, administrujący zaledwie 1/6 powierzchni polskiej części Puszczy Białowieskiej sprawuje nadzór nad wszystkimi żubrami żyjącymi na wolności w Puszczy Białowieskiej (czyli również na terenie zarządzanym przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe)? Jerzy Dackiewicz nadleśniczy Ośrodka Hodowli Żubrów BPN mówi:

5 marca 2013

Co ma Las Bawarski do Puszczy Białowieskiej?


Ta jodła ma ponad 50 m wysokości i podobnie jak bawarskie świerki przewyższa drzewa białowieskie
(wszystkie zdjęcia Adam Bohdan)

Rozmawiając kilka lat temu z białowieskimi leśnikami usłyszałem, że w Lesie Bawarskim na skutek braku mądrej gospodarki doszło do katastrofy i oni wtedy uratowali się tworząc z tego lasu park narodowy. Tymczasem, jak czytamy w nadesłanej relacji

Przewodnicy w Lesie Bawarskim z dumą opowiadają, że ich las staje się powoli pierwotny. Lasy Bohemii, w skład których wchodzą graniczące ze sobą: Bawarski Park Narodowy (utworzony w 1970 r) i Park Narodowy w Szumawie  (utworzony w 1991 r)  stanowią według niektórych źródeł największy obszar leśny w Europie. Łącznie zajmują ponad 2 000 000 ha, w tym  92 000 ha formalnie chronionego obszaru. (na stronie niemieckiego parku narodowego czytamy, że jest to jedyny w Europie las gdzie przyroda rządzi się swoimi prawami (na stronie BPN tego typu określeń nie znajdziemy – red. blogu). Od wielu lat krążą na temat obu tych kompleksów kontrowersyjne opinie. Dla leśników jest to przykład martwego lasu zdegradowanego przez działalność kornika drukarza, którym można straszyć mieszkańców terenów chronionych  i wykorzystywać jako argument w dyskusji ze zwolennikami ochrony biernej. Dla przyrodników z kolei Szumawa i Las Bawarski są modelowym przykładem  ekosystemu, który podlega samoczynnej regeneracji po naturalnych i częściowo antropogenicznych zaburzeniach, zwłaszcza wielkoobszarowych gradacjach kornika drukarza. Dlatego też stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot Oddział Podlaski wraz z zaprzyjaźnionymi osobami postanowiło sprawdzić, jak w rzeczywistości wyglądają Lasy Bohemii. W tym celu odbyły się dwa międzynarodowe spotkania w Czechach (latem) i w Niemczech (zimą), w których wzięło udział łącznie 19 osób, w tym pracownicy UJ, Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach. Spędziliśmy w terenie 10 dni, oglądając lasy o różnej randze ochronnej. Wysłuchaliśmy wykładów przewodników i osób prowadzących badania, w tym wykładu byłej wicedyrektorki parku narodowego w Szumawie – dr Zdenki Křenovej. Poniżej przedstawiamy relacje oraz wnioski jakie nasunęły nam się po spotkaniach:

4 marca 2013

Remont starej i tworzenie nowej ścieżki przyrodniczej

Jak informuje Roman Kalski w komentarzu dotyczącym ścieżki Żebra Żubra, "za tydzień PTOP podpisze umowę z NFOŚiGW oraz CKPŚ na jej kapitalny remont. Remont ścieżki jest częścią projektu realizowanego we współpracy z Białowieskim PN, Gminą Białowieża oraz Nadl. Białowieża. W ramach tego samego projektu zostanie również odbudowana wieża widokowa na Kosym Moście oraz powstaną 3 wieże widokowe w dolinie Narewki w Białowieży (za szkołą podstawową, przy ul. Mostowej oraz przy Carskiej). Będzie to element nowej ścieżki przyrodniczej doliną Narewki.

Nowa wieża widokowa w Dolinie Narewki, między Zastawą i Pogorzelcami

2 marca 2013

Kolory przedwiośnia


Dzisiejsze zdjęcia zrobiłem za domem. Zachwycam się za każdym razem wychodząc przed dom w stronę Narewki i dalej widząc obszar uznany za przyrodnicze dziedzictwo ludzkości, bo to teatr nieustannego spektaklu przyrody. Przedwiosenne niebo i kolory topniejącego z wolna śniegu, tropy, przestrzeń. Nikt tego nie niszczy, nie ingeruje, nie zagraża żadna droga szybkiego ruchu, tylko czasami gdzieś u sąsiadów jest hałaśliwa impreza z petardami, bo przecież "człowiek jest najważniejszy" :( czasami przecina ją linia przesyłowa, ktoś ustawia jakiś element architektury, zaznaczy granicę kawałkiem plastiku, albo ustawi reklamę, gorzej kiedy wjedzie ciągnik z odpadami.... Bardzo łatwo przychodzi nam ingerować w krajobraz, ale tutaj ta ingerencja jest stosunkowo "delikatna". Wczoraj, kiedy czekałem na zajęcia, które prowadzę na uczelni zadzwonił kolega spod Warszawy chcąc się podzielić wiadomością, że rady jakich mu udzieliłem jakiś czas temu pomogły. Był bardzo szczęśliwy i mówił, że własnie idzie przez las piękną drogą, która pół roku temu została wysypana odpadami gruzu budowlanego, ale po jego interwencji w RDOŚ i nadleśnictwie gruz zebrano i wywieziono i teraz jest to piękna, naturalna droga, utwardzona odpowiednim materiałem a nie wysypisko odpadów budowlanych. "Uwierzyłem, że coś ode mnie zależy" - powiedział.